Szkolenia grupowe są doskonałym sposobem na nauczenie psa reagowania na polecenia przewodnika w sytuacjach dużych rozproszeń.
Psy uczą się koncentrować na człowieku w obecności innych psów i ludzi. W domu każdy pies jest mistrzem ale jego „wydajność pracy” spada gwałtownie, kiedy znajdzie się na zewnątrz mieszkania czy poza ogrodem ,w którym doskonale zna każdy zakątek i dziurę.
Wtedy przegrywamy z otoczeniem, innymi psami ,ptaszkami, psimi kupami. Dla naszych psów często ważniejsze jest wąchanie tyłków innych psów niż kontakt z nami. Jak myślicie czemu tak się dzieje? Wielu z was powie ze pies potrzebuje kontaktów z pobratymcami. Oczywiście to prawda, ale niekoniecznie musi się z nimi witać w chwili kiedy znajdujemy się przy ruchliwej ulicy, po drugiej stronie prowadzimy dziecko i w dodatku jest ślisko i niebezpiecznie. Nasz piesek zamiast iść grzecznie przy nodze dostrzega psa po drugiej stronie ulicy i stwierdza że ma ochotę obwąchać mu to i owo. My lądujemy na ziemi, pies uciekając może spowodować wypadek , którego koszty będziemy pokrywać z własnej kieszeni, a on sam może przy tym stracić życie. Dobrze jak nam się nic nie stanie. Wyrwane ramiona z barku, połamane ręce, nogi, palce .To częstsze przypadki niż wam się wydaje. Statystycznie pogryzień jest mniej. Psy są silne, nawet nieduże mogą wywrócić dorosłą osobę.
Dlatego tak ważne jest nauczenie psa reagowania na nasze komendy w każdej sytuacji.>